gks katowice

  • Dariusz Wolny

     

    Urodził się w 1969 roku, pseudonim boiskowy: "szybki". Karierę sportową rozpoczął w "Odrze" Opole, w której rozegrał ok. 100 spotkań i zdobył ok. 30 bramek. W wieku 17 lat zadebiutował w oficjalnym spotkaniu trzeciej ligi seniorów przeciwko "Rakowowi" Częstochowa. Cztery lata później otrzymał propozycję gry z pierwszoligowych klubów: "Zagłębia" Lubin, "Górnika" Zabrze, "Siarki" Tarnobrzeg oraz GKS-u Katowice. Wybrał ofertę zespołu z Katowic, ponieważ tylko ten klub prowadził konkretne rozmowy na temat pozyskania Wolnego.

    Wraz z Adamem Ledwoniem zasilili szeregi GKS-u, a "Odra" wzbogaciła znacznie klubową kasę. W latach 1991-94 Wolny strzelił dla katowickiej drużyny 30 goli. Zdobył z nią dwukrotnie Puchar Polski w 1991 oraz 1993 roku. Wystąpił z GKS-em w Pucharze UEFA, w którym to walnie przyczynił się do wyeliminowania takich zespołów jak "Aris" Saloniki czy francuskiego Bordeaux.

    Dariusz Wolny jako zawodnik GKS-u (www.gieksiarze.pl)

    W 1995 roku zawał serca na zawsze przerwał jego karierę. Klub pomógł mu, powierzając funkcję kierownika drużyny. Od kilku lat jest na rencie. - Mogłem się o nią starać już wcześniej, ale jakoś mi było głupio. Dopiero jak w 2000 r. Piotr Dziurowicz wymienił mnie na "inny model", zacząłem się o nią ubiegać - mówi Wolny. Z futbolem nie stracił kontaktu. Obecnie trenuje zespół 1.FC Katowice. letni syn Maciej też trenuje w GKS. Jest napastnikiem. - Technicznie ode mnie lepszy, ale nie tak szybki - uśmiecha się Wolny.

    Pamiętne mecze Dariusza Wolnego:

    II runda Pucharu UEFA: GKS Katowice - Girondins Bordeaux 1:0, 1:1

    I liga: GKS Katowice - Jagiellonia Białystok 7:1 (2 gole Wolnego) - najwyższe zwycięstwo w ekstraklasie GKS-u

    Wywiad z Dariuszem Wolnym:

    Historia "Odry" Opole: Czym były dla Pana występy w "Odrze" Opole? Jak Pan czuł się jako zawodnik "niebiesko-czerwonych" ?

    Dariusz Wolny: Gra w Oderce była moim marzeniem jako małego chłopca. W wieku 9 lat zapisałem się do klubu i rozpocząłem treningi. Początki byłe trudne ponieważ trener forował swoich zawodników, dlatego też... przestałem chodzić na treningi. Po kilkunastu miesiącach zjawił się u mnie trener Kowol i nie musiał mnie namawiać abym wrócił. Od tego czasu przeszedłem wszystkie szczeble od trampkarza aż do seniorów. Występy przy Oleskiej były czymś niesamowitym oraz wielkim przeżyciem dla mnie. Swego czasu miałem dużo swoich kibiców, dlatego grałem zawsze na 100% swoich możliwości. Do dziś wracam pamięcią i opowiadam synowi jak zaczęła się moja przygoda z piłką nożna w "Odrze". Niestety już to nie wróci , chyba że syn zacznie grać w "Odrze".

    Historia: Jeśli sięgnąłby Pan pamięcią do czasów gry w "Odrze" i mógłby opisać w skrócie swój najlepszy mecz, który w szczególności utkwił Panu w pamięci ?

    D.W.: Tych meczy było dużo, ale kilka utkwiło mi szczególnie w pamięci. Pierwszy to mecz w Pucharze Polski ze "Śląskiem" Wrocław, strzeliłem bramkę na 1:0 jednak w ostatnich minutach gospodarze wyrównali i w dogrywce odpadliśmy, ale to był naprawdę dobry mecz. Drugi to mecz ligowy na wyjeździe z ROW-em Rybnik, prowadziliśmy 3:0 aby po przerwie roztrwonić pewną wygraną i w pewnym momencie zrobiło się 3:3. Na szczęście w ostatnich minutach strzeliliśmy 3 gole i skończyło się 6:3, a zapamiętałem to spotkanie ponieważ zdobyłem aż 3 gole. A trzeci mecz to raczej moja porażka... Graliśmy ligowy mecz z CKS Czeladź na wyjeździe, kilka razy wychodziłem sam na sam z bramkarzem, po czym za każdym razem było trzymanie mnie za koszulkę lub kopanie po nogach przez obrońców gospodarzy. Chyba w 60 minucie znów była podobna sytuacja, obrońca ściął mnie równo z trawą a sędzia w ogóle nie zareagował! W odruchu emocji zacząłem się na niego wydzierać słowami, których chciałbym zapomnieć i dostałem czerwoną kartkę... jedną jedyną w swojej karierze.

    Historia: W 1984 roku opolscy juniorzy zdobyli brązowy medal mistrzostw Polski juniorów, Pan nie brał udziału w tych rozgrywkach, ponieważ powoli zaczynał dopiero wchodzić do składu juniorskiego. Jednak i Pan osiągnął pewien sukces w tamtym okresie czasu.

    D.W.: Tak, w 1984 roku miałem 15 lat i nie brałem udziału w mistrzostwach Polski juniorów. Z drużyny, która zdobyła medal o ile dobrze pamiętam występowałem później z Miszturem. Natomiast w 1985 r. graliśmy z "Odrą" w spartakiadzie w Poznaniu i zajęliśmy VI miejsce.

    Historia: Jakich zawodników, z którymi występował Pan w Opolu wspomina najmilej? Z kim trzymał się Pan najbliżej i dlaczego?

    D.W.: Kiedy grałem w "Odrze" to trzymałem się głównie ze Świerczkiem, Nawrotem, Reterskim i Marianem Kucharskim. Trzymaliśmy się razem, wspólnie "łobuzowaliśmy" po Opolu, ale wszystko było pod kontrolą. Obecnie mam tylko kontakt ze Świerczkiem i spotykamy się jak przyjeżdżam do Opola.

    Historia: Jakiemu trenerowi zawdzięcza Pan najwięcej i dlaczego ?

    D.W.: Janusz Kowol - To on mnie ściągnął do "Odry" i przy nim się uczyłem, był bardzo wymagający. Mieliśmy wtedy świetną ekipę i często wygrywaliśmy ligę trampkarzy. Ireneusz Browarski - przy nim nauczyłem się chyba najwięcej , bardzo lubiłem chodzić na jego treningi i a wraz z nim bardzo często wygrywaliśmy. Trener Wiesław Łucyszyn - to był trener od doszlifowania i przygotowania pod młodego piłkarza do drużyny seniorów, współpracowałem z nim przez 2 lata. W wieku 16 lat dostawałem szansę w sparingach pierwszego zespołu a w lidze zadebiutowałem w wieku 17 lat. Mój debiut przypadł na trzecioligowe spotkanie z "Rakowem" Częstochowa. Jeden żal jaki mam do moich trenerów to, że za mało nacisku kładli na technikę, ale ogólnie było dobrze.

    Historia: Pana pseudonim boiskowy to "szybki" - skąd się wziął? Czy biegał Pan 100m poniżej 10 sek. ?

    D.W.: "Szybki" to pseudonim jaki dostałem po pierwszym treningu szybkościowym, gdzie pobiłem wszystkie rekordy na 100 i 150 metrów. Na mistrzostwach szkół średnich w województwie zająłem drugie miejsce, do dziś nie wiem jakim cudem byłem drugi skoro wszystkich miałem za plecami, ale wynik miałem wtedy świetny - 11,1 sek. Potem już nie było mierzenia czasu na 100m, ale nikt odkąd jeździłem na zawody lekkoatletyczne nie wbiegł przede mną na metę.

    Historia: Jak Pan wspomina swój pobyt w "Odrze" i mieście Opolu ? Czy bywa Pan w naszym mieście od czasu do czasu ?

    D.W.: Do dziś wspominam beztroskie lata w Opolu. Miałem wyrobioną swoją markę i było mi jak w raju. Nie narzekałem bo robiłem to co kocham. Grałem w "Odrze" w trampkarzach, juniorach, seniorach oraz reprezentacji Polski, a wszystko to dzięki klubowi i trenerom. O "Odrze" wypowiadam się w samych superlatywach zawsze i wszędzie. Do Opola przyjeżdżam dwa razy do roku, czyli na Wigilię oraz w lipcu na tydzień. Za mało mam czasu a chciałbym być częściej.

    Historia: Pana kariera została przerwana niespodziewanie w najlepszym chyba momencie w 1995 roku przykrym zdarzeniem... czy mógłby Pan opowiedzieć o tej sytuacji jak bardzo ona wpłynęła na zahamowanie kariery piłkarskiej ?

    D.W.: Grając w Pucharze UEFA przeciwko francuskiemu Bordeaux, po meczu dostałem lekkiego zawału, ale wszyscy myśleli, że to skutek kopnięcia w klatkę piersiową. Po przyjeździe do Katowic na prześwietleniu wyszło, że mam klatkę pękniętą i nikt się już tym nie zajmował. Pojechałem na obóz kondycyjny i po powrocie zagraliśmy sparing z Bełchatowem. Po nim poczułem się fatalnie i wylądowałem na pogotowiu. Najpierw były 4 tygodnie, potem następne 3 , potem znów 2 razy po 2 tygodnie w różnych szpitalach w ciągu roku... Diagnoza brzmiała ciężki zawał i koniec piłki nożnej jako piłkarz. To był dla mnie wielki cios ale pozbierałem się bo najważniejsze jest, że mam dla kogo żyć i jeszcze coś mogę pomóc w życiu komuś.

    Historia: Czym Pan obecnie się zajmuje ?

    D.W.: Obecnie zajmuję się w 1.FC Katowice jako trener juniorów (rocznik 90') oraz seniorów w klasie B. Dodam, że rentę mam na paliwo akurat.

    Historia: Dziękujemy za rozmowę Panie Dariuszu. Życząc Panu sukcesów w pracy trenerskiej wierzymy, że już wkrótce będziemy mieli okazję do kolejnej rozmowy na temat Pana kariery w "Odrze" Opole.

    D.W.: Ja również dziękuję i pozdrawiam serdecznie czytelników strony Historii "Odry" Opole oraz fanów klubu z Opola.

    Autograf Dariusza Wolnego (www.gieksiarze.pl)

     

    Urodził się w 1969 roku, pseudonim boiskowy: "szybki". Karierę sportową rozpoczął w "Odrze" Opole, w której rozegrał ok. 100 spotkań i zdobył ok. 30 bramek. W wieku 17 lat zadebiutował w oficjalnym spotkaniu trzeciej ligi seniorów przeciwko "Rakowowi" Częstochowa. Cztery lata później otrzymał propozycję gry z pierwszoligowych klubów: "Zagłębia" Lubin, "Górnika" Zabrze, "Siarki" Tarnobrzeg oraz GKS-u Katowice. Wybrał ofertę zespołu z Katowic, ponieważ tylko ten klub prowadził konkretne rozmowy na temat pozyskania Wolnego.

    Wraz z Adamem Ledwoniem zasilili szeregi GKS-u, a "Odra" wzbogaciła znacznie klubową kasę. W latach 1991-94 Wolny strzelił dla katowickiej drużyny 30 goli. Zdobył z nią dwukrotnie Puchar Polski w 1991 oraz 1993 roku. Wystąpił z GKS-em w Pucharze UEFA, w którym to walnie przyczynił się do wyeliminowania takich zespołów jak "Aris" Saloniki czy francuskiego Bordeaux.

    Dariusz Wolny jako zawodnik GKS-u (www.gieksiarze.pl)

    W 1995 roku zawał serca na zawsze przerwał jego karierę. Klub pomógł mu, powierzając funkcję kierownika drużyny. Od kilku lat jest na rencie. - Mogłem się o nią starać już wcześniej, ale jakoś mi było głupio. Dopiero jak w 2000 r. Piotr Dziurowicz wymienił mnie na "inny model", zacząłem się o nią ubiegać - mówi Wolny. Z futbolem nie stracił kontaktu. Obecnie trenuje zespół 1.FC Katowice. letni syn Maciej też trenuje w GKS. Jest napastnikiem. - Technicznie ode mnie lepszy, ale nie tak szybki - uśmiecha się Wolny.

    Pamiętne mecze Dariusza Wolnego:

    II runda Pucharu UEFA: GKS Katowice - Girondins Bordeaux 1:0, 1:1

    I liga: GKS Katowice - Jagiellonia Białystok 7:1 (2 gole Wolnego) - najwyższe zwycięstwo w ekstraklasie GKS-u

    Wywiad z Dariuszem Wolnym:

    Historia "Odry" Opole: Czym były dla Pana występy w "Odrze" Opole? Jak Pan czuł się jako zawodnik "niebiesko-czerwonych" ?

    Dariusz Wolny: Gra w Oderce była moim marzeniem jako małego chłopca. W wieku 9 lat zapisałem się do klubu i rozpocząłem treningi. Początki byłe trudne ponieważ trener forował swoich zawodników, dlatego też... przestałem chodzić na treningi. Po kilkunastu miesiącach zjawił się u mnie trener Kowol i nie musiał mnie namawiać abym wrócił. Od tego czasu przeszedłem wszystkie szczeble od trampkarza aż do seniorów. Występy przy Oleskiej były czymś niesamowitym oraz wielkim przeżyciem dla mnie. Swego czasu miałem dużo swoich kibiców, dlatego grałem zawsze na 100% swoich możliwości. Do dziś wracam pamięcią i opowiadam synowi jak zaczęła się moja przygoda z piłką nożna w "Odrze". Niestety już to nie wróci , chyba że syn zacznie grać w "Odrze".

    Historia: Jeśli sięgnąłby Pan pamięcią do czasów gry w "Odrze" i mógłby opisać w skrócie swój najlepszy mecz, który w szczególności utkwił Panu w pamięci ?

    D.W.: Tych meczy było dużo, ale kilka utkwiło mi szczególnie w pamięci. Pierwszy to mecz w Pucharze Polski ze "Śląskiem" Wrocław, strzeliłem bramkę na 1:0 jednak w ostatnich minutach gospodarze wyrównali i w dogrywce odpadliśmy, ale to był naprawdę dobry mecz. Drugi to mecz ligowy na wyjeździe z ROW-em Rybnik, prowadziliśmy 3:0 aby po przerwie roztrwonić pewną wygraną i w pewnym momencie zrobiło się 3:3. Na szczęście w ostatnich minutach strzeliliśmy 3 gole i skończyło się 6:3, a zapamiętałem to spotkanie ponieważ zdobyłem aż 3 gole. A trzeci mecz to raczej moja porażka... Graliśmy ligowy mecz z CKS Czeladź na wyjeździe, kilka razy wychodziłem sam na sam z bramkarzem, po czym za każdym razem było trzymanie mnie za koszulkę lub kopanie po nogach przez obrońców gospodarzy. Chyba w 60 minucie znów była podobna sytuacja, obrońca ściął mnie równo z trawą a sędzia w ogóle nie zareagował! W odruchu emocji zacząłem się na niego wydzierać słowami, których chciałbym zapomnieć i dostałem czerwoną kartkę... jedną jedyną w swojej karierze.

    Historia: W 1984 roku opolscy juniorzy zdobyli brązowy medal mistrzostw Polski juniorów, Pan nie brał udziału w tych rozgrywkach, ponieważ powoli zaczynał dopiero wchodzić do składu juniorskiego. Jednak i Pan osiągnął pewien sukces w tamtym okresie czasu.

    D.W.: Tak, w 1984 roku miałem 15 lat i nie brałem udziału w mistrzostwach Polski juniorów. Z drużyny, która zdobyła medal o ile dobrze pamiętam występowałem później z Miszturem. Natomiast w 1985 r. graliśmy z "Odrą" w spartakiadzie w Poznaniu i zajęliśmy VI miejsce.

    Historia: Jakich zawodników, z którymi występował Pan w Opolu wspomina najmilej? Z kim trzymał się Pan najbliżej i dlaczego?

    D.W.: Kiedy grałem w "Odrze" to trzymałem się głównie ze Świerczkiem, Nawrotem, Reterskim i Marianem Kucharskim. Trzymaliśmy się razem, wspólnie "łobuzowaliśmy" po Opolu, ale wszystko było pod kontrolą. Obecnie mam tylko kontakt ze Świerczkiem i spotykamy się jak przyjeżdżam do Opola.

    Historia: Jakiemu trenerowi zawdzięcza Pan najwięcej i dlaczego ?

    D.W.: Janusz Kowol - To on mnie ściągnął do "Odry" i przy nim się uczyłem, był bardzo wymagający. Mieliśmy wtedy świetną ekipę i często wygrywaliśmy ligę trampkarzy. Ireneusz Browarski - przy nim nauczyłem się chyba najwięcej , bardzo lubiłem chodzić na jego treningi i a wraz z nim bardzo często wygrywaliśmy. Trener Wiesław Łucyszyn - to był trener od doszlifowania i przygotowania pod młodego piłkarza do drużyny seniorów, współpracowałem z nim przez 2 lata. W wieku 16 lat dostawałem szansę w sparingach pierwszego zespołu a w lidze zadebiutowałem w wieku 17 lat. Mój debiut przypadł na trzecioligowe spotkanie z "Rakowem" Częstochowa. Jeden żal jaki mam do moich trenerów to, że za mało nacisku kładli na technikę, ale ogólnie było dobrze.

    Historia: Pana pseudonim boiskowy to "szybki" - skąd się wziął? Czy biegał Pan 100m poniżej 10 sek. ?

    D.W.: "Szybki" to pseudonim jaki dostałem po pierwszym treningu szybkościowym, gdzie pobiłem wszystkie rekordy na 100 i 150 metrów. Na mistrzostwach szkół średnich w województwie zająłem drugie miejsce, do dziś nie wiem jakim cudem byłem drugi skoro wszystkich miałem za plecami, ale wynik miałem wtedy świetny - 11,1 sek. Potem już nie było mierzenia czasu na 100m, ale nikt odkąd jeździłem na zawody lekkoatletyczne nie wbiegł przede mną na metę.

    Historia: Jak Pan wspomina swój pobyt w "Odrze" i mieście Opolu ? Czy bywa Pan w naszym mieście od czasu do czasu ?

    D.W.: Do dziś wspominam beztroskie lata w Opolu. Miałem wyrobioną swoją markę i było mi jak w raju. Nie narzekałem bo robiłem to co kocham. Grałem w "Odrze" w trampkarzach, juniorach, seniorach oraz reprezentacji Polski, a wszystko to dzięki klubowi i trenerom. O "Odrze" wypowiadam się w samych superlatywach zawsze i wszędzie. Do Opola przyjeżdżam dwa razy do roku, czyli na Wigilię oraz w lipcu na tydzień. Za mało mam czasu a chciałbym być częściej.

    Historia: Pana kariera została przerwana niespodziewanie w najlepszym chyba momencie w 1995 roku przykrym zdarzeniem... czy mógłby Pan opowiedzieć o tej sytuacji jak bardzo ona wpłynęła na zahamowanie kariery piłkarskiej ?

    D.W.: Grając w Pucharze UEFA przeciwko francuskiemu Bordeaux, po meczu dostałem lekkiego zawału, ale wszyscy myśleli, że to skutek kopnięcia w klatkę piersiową. Po przyjeździe do Katowic na prześwietleniu wyszło, że mam klatkę pękniętą i nikt się już tym nie zajmował. Pojechałem na obóz kondycyjny i po powrocie zagraliśmy sparing z Bełchatowem. Po nim poczułem się fatalnie i wylądowałem na pogotowiu. Najpierw były 4 tygodnie, potem następne 3 , potem znów 2 razy po 2 tygodnie w różnych szpitalach w ciągu roku... Diagnoza brzmiała ciężki zawał i koniec piłki nożnej jako piłkarz. To był dla mnie wielki cios ale pozbierałem się bo najważniejsze jest, że mam dla kogo żyć i jeszcze coś mogę pomóc w życiu komuś.

    Historia: Czym Pan obecnie się zajmuje ?

    D.W.: Obecnie zajmuję się w 1.FC Katowice jako trener juniorów (rocznik 90') oraz seniorów w klasie B. Dodam, że rentę mam na paliwo akurat.

    Historia: Dziękujemy za rozmowę Panie Dariuszu. Życząc Panu sukcesów w pracy trenerskiej wierzymy, że już wkrótce będziemy mieli okazję do kolejnej rozmowy na temat Pana kariery w "Odrze" Opole.

    D.W.: Ja również dziękuję i pozdrawiam serdecznie czytelników strony Historii "Odry" Opole oraz fanów klubu z Opola.

    Autograf Dariusza Wolnego (www.gieksiarze.pl)

    Read More

  • Historia spotkań: Odra Opole - GKS Katowice

    Historia spotkań: Odra Opole - GKS Katowice

    Rywalizacja pomiędzy zespołami z Opola i Katowic należy do bardzo zaciętej i wyrównanej. Po raz pierwszy oba zespoły spotkały się ze sobą w sezonie 1965/66. Analizując wszystkie rozegrane pojedynki, można jasno stwierdzić, że każdy wynik w rywalizacji GKS-u i "Odry" jest możliwy.


    Sezon 1965/66 GKS Katowice - Odra Opole 0:0

    Odra Opole - GKS Katowice 3:0


    Sezon 1967/68 GKS Katowice - Odra Opole 2:1

    Odra Opole - GKS Katowice 2:1


    Sezon 1968/69 GKS Katowice - Odra Opole 2:1

    Odra Opole - GKS Katowice 3:2


    Sezon 1969/70 GKS Katowice - Odra Opole 0:0

    Odra Opole - GKS Katowice 0:0


    Sezon 1974/75 GKS Katowice - Odra Opole 3:1

    Odra Opole - GKS Katowice 1:1


    Sezon 1975/76 GKS Katowice - Odra Opole 0:0

    Odra Opole - GKS Katowice 2:0


    Sezon 1978/79 GKS Katowice - Odra Opole 1:0

    Odra Opole - GKS Katowice 1:2


    Sezon 1979/80 GKS Katowice - Odra Opole 0:1

    Odra Opole - GKS Katowice 0:0


    Sezon 1981/82 GKS Katowice - Odra Opole 1:0

    Odra Opole - GKS Katowice 0:0


    Sezon 1999/2000 GKS Katowice - Odra Opole 2:0

    Odra-Opole - GKS Katowice 0:1

    Sezon 2007/2008 Odra Opole - GKS Katowice 3:1 (0:0) (22.09.2007) 1:0 - Ganowicz 26' 2:0 - Feliksiak 63' 2:1 - Polczak 66' 3:1 - Copik 83'

    GKS Katowice - Odra Opole 1:1 (1:1) (4.05.2008) 0:1 - Ganowicz 2' 1:1 Mikulenas 43'


    Sezon 2008/2009 GKS Katowice - Odra Opole 1:1 (0:0) - mecz zweryfikowany jako walkower dla gospodarzy za udział nieuprawnionego zawodnika "Odry" Uchenny

    Odra Opole - GKS Katowice 29.03.2009 1:2 (0:0) - 0:1 Iwan '72, 0:2 Iwan '85, 1:2 Adamczyk '93 Widzów: 2.500


    Sezon 2017/18: Odra Opole - GKS Katowice 1:2, GKS Katowice - Odra Opole 1:1

    Sezon 2018/19: Odra Opole - GKS Katowice 0:4, GKS Katowice - Odra Opole 2:2

    Sezon 2021/22: Odra Opole - GKS Katowice 4:2, GKS Katowice - Odra Opole 1:3

    Sezon 2022/23: Odra Opole - GKS Katowice 0:1, GKS Katowice - Odra Opole 0:2

    Sezon 2023/24: Odra Opole - GKS Katowice 1:0, GKS Katowice - Odra Opole -:-

    Ogółem rozegrano 33 spotkania: 14 zwycięstw GKS-u, 10 remisów, 9 zwycięstw "Odry". Stosunek bramek: 37:35

    Źródło: sportowefakty.pl

    Rywalizacja pomiędzy zespołami z Opola i Katowic należy do bardzo zaciętej i wyrównanej. Po raz pierwszy oba zespoły spotkały się ze sobą w sezonie 1965/66. Analizując wszystkie rozegrane pojedynki, można jasno stwierdzić, że każdy wynik w rywalizacji GKS-u i "Odry" jest możliwy.


    Sezon 1965/66 GKS Katowice - Odra Opole 0:0

    Odra Opole - GKS Katowice 3:0


    Sezon 1967/68 GKS Katowice - Odra Opole 2:1

    Odra Opole - GKS Katowice 2:1


    Sezon 1968/69 GKS Katowice - Odra Opole 2:1

    Odra Opole - GKS Katowice 3:2


    Sezon 1969/70 GKS Katowice - Odra Opole 0:0

    Odra Opole - GKS Katowice 0:0


    Sezon 1974/75 GKS Katowice - Odra Opole 3:1

    Odra Opole - GKS Katowice 1:1


    Sezon 1975/76 GKS Katowice - Odra Opole 0:0

    Odra Opole - GKS Katowice 2:0


    Sezon 1978/79 GKS Katowice - Odra Opole 1:0

    Odra Opole - GKS Katowice 1:2


    Sezon 1979/80 GKS Katowice - Odra Opole 0:1

    Odra Opole - GKS Katowice 0:0


    Sezon 1981/82 GKS Katowice - Odra Opole 1:0

    Odra Opole - GKS Katowice 0:0


    Sezon 1999/2000 GKS Katowice - Odra Opole 2:0

    Odra-Opole - GKS Katowice 0:1

    Sezon 2007/2008 Odra Opole - GKS Katowice 3:1 (0:0) (22.09.2007) 1:0 - Ganowicz 26' 2:0 - Feliksiak 63' 2:1 - Polczak 66' 3:1 - Copik 83'

    GKS Katowice - Odra Opole 1:1 (1:1) (4.05.2008) 0:1 - Ganowicz 2' 1:1 Mikulenas 43'


    Sezon 2008/2009 GKS Katowice - Odra Opole 1:1 (0:0) - mecz zweryfikowany jako walkower dla gospodarzy za udział nieuprawnionego zawodnika "Odry" Uchenny

    Odra Opole - GKS Katowice 29.03.2009 1:2 (0:0) - 0:1 Iwan '72, 0:2 Iwan '85, 1:2 Adamczyk '93 Widzów: 2.500


    Sezon 2017/18: Odra Opole - GKS Katowice 1:2, GKS Katowice - Odra Opole 1:1

    Sezon 2018/19: Odra Opole - GKS Katowice 0:4, GKS Katowice - Odra Opole 2:2

    Sezon 2021/22: Odra Opole - GKS Katowice 4:2, GKS Katowice - Odra Opole 1:3

    Sezon 2022/23: Odra Opole - GKS Katowice 0:1, GKS Katowice - Odra Opole 0:2

    Sezon 2023/24: Odra Opole - GKS Katowice 1:0, GKS Katowice - Odra Opole -:-

    Ogółem rozegrano 33 spotkania: 14 zwycięstw GKS-u, 10 remisów, 9 zwycięstw "Odry". Stosunek bramek: 37:35

    Źródło: sportowefakty.pl

    Read More

  • II liga – sezon 1981/1982 – 16 kolejka – Odra Opole – GKS Katowice 0:0

    II liga – sezon 1981/1982 – 16 kolejka – Odra Opole – GKS Katowice 0:0

    Odra: Kapica, Rokitnicki, Kawka, Majer, Podgórny, Białaś (od 46 min. Morcinek), Olesiak, Kwaśniewski, Szczepaniak (od 72 min. Szpila), Korek, Bolcek.

    GKS: Sput, Wijas, Piekarczyk, Nowak, Zając, Łuczak, Chmaj, Krzyżoś, Furtok, Biegun (od 67 min. Konkolewski), Górnik.

    Sędziował  Marek Sieklucki z Krakowa

    Widzów 5 tys.

    Żółta kartka – Rokitnicki.

    Odra: Kapica, Rokitnicki, Kawka, Majer, Podgórny, Białaś (od 46 min. Morcinek), Olesiak, Kwaśniewski, Szczepaniak (od 72 min. Szpila), Korek, Bolcek.

    GKS: Sput, Wijas, Piekarczyk, Nowak, Zając, Łuczak, Chmaj, Krzyżoś, Furtok, Biegun (od 67 min. Konkolewski), Górnik.

    Sędziował  Marek Sieklucki z Krakowa

    Widzów 5 tys.

    Żółta kartka – Rokitnicki.

    Read More

  • Inauguracja II ligi sezon 1975/76: GKS Katowice - Odra Opole

    GKS Katowice - Odra Opole II liga sezon 1975/76

    Na inaugurację sezonu 1975/76 Odrze przyszło rozegrać wyjazdowy mecz w Katowicach. Ciekawostką jest, że był to pierwszy ligowy mecz Antoniego Piechniczka w roli trenera Odry. Pierwszym w ogóle meczem o stawkę pod jego wodzą było spotkanie z Naprzodem Rydułtowy w Pucharze Polski (wygrane 1-0). Wynik był o tyle obiecujący gdyż wcześniej, na wiosnę tego samego roku, Odra przegrała wyjazdowy mecz z GKS 3-1 (pod wodzą właśnie zmarłego Engelberta Jarka).

    Na inaugurację sezonu 1975/76 Odrze przyszło rozegrać wyjazdowy mecz w Katowicach. Ciekawostką jest, że był to pierwszy ligowy mecz Antoniego Piechniczka w roli trenera Odry. Pierwszym w ogóle meczem o stawkę pod jego wodzą było spotkanie z Naprzodem Rydułtowy w Pucharze Polski (wygrane 1-0). Wynik był o tyle obiecujący gdyż wcześniej, na wiosnę tego samego roku, Odra przegrała wyjazdowy mecz z GKS 3-1 (pod wodzą właśnie zmarłego Engelberta Jarka).

    Read More

  • Jupitery nie pomogły: Odra - GKS Katowice 1:2 (1:1) [WIDEO]

    Jupitery nie pomogły: Odra - GKS Katowice 1:2 (1:1)

    Długo czekali opolscy kibice na ligowy występ "niebiesko-czerwonych". Po tym jak spotkanie z Rakowem Częstochowa zostało odwołane z powodu fatalnego stanu murawy, występ przeciwko GKS-owi Katowice również stał pod znakiem zapytaniem do ostatniej chwili. Ostatecznie mecz rozegrano z jednodniowym opóźnieniem, a bezpośrednią transmisję przeprowadziła stacja Polsat Sport. Wczorajszy pojedynek był jednocześnie debiutem nowego oświetlenia, które jak się okazało wypadło znakomicie w odróżnieniu od naszego zespołu. 

    Długo czekali opolscy kibice na ligowy występ "niebiesko-czerwonych". Po tym jak spotkanie z Rakowem Częstochowa zostało odwołane z powodu fatalnego stanu murawy, występ przeciwko GKS-owi Katowice również stał pod znakiem zapytaniem do ostatniej chwili. Ostatecznie mecz rozegrano z jednodniowym opóźnieniem, a bezpośrednią transmisję przeprowadziła stacja Polsat Sport. Wczorajszy pojedynek był jednocześnie debiutem nowego oświetlenia, które jak się okazało wypadło znakomicie w odróżnieniu od naszego zespołu. 

    Read More

  • Nieszczęśliwy remis Odry w Katowicach: GKS-Odra 1:1

    Nieszczęśliwy remis Odry w Katowicach: GKS-Odra 1:1

    Było niezwykle blisko od pierwszej od 38 lat wyjazdowej wygranej Odry Opole nad GKS Katowice. Wtedy w sezonie 1979/80 na poziomie Ekstraklasy padł wynik 1-0.

    Było niezwykle blisko od pierwszej od 38 lat wyjazdowej wygranej Odry Opole nad GKS Katowice. Wtedy w sezonie 1979/80 na poziomie Ekstraklasy padł wynik 1-0.

    Read More

  • Odra bez transmisji w Polsacie Sport?

    Odra bez transmisji w Polsacie Sport?

    Telewizja Polsat Sport ustaliła plan pierwszych transmisji z rozgrywek Nice I Ligi. W pierwszej kolejce widzowie obejrzą spotkania GKS Katowice – Pogoń Siedlce (28.07.) oraz Stal Mielec – Ruch Chorzów (29.07.). Natomiast na 4 sierpnia zaplanowano relację z meczu Ruch Chorzów – Chrobry Głogów. Drugie spotkanie nie jest jeszcze znane.

    Telewizja Polsat Sport ustaliła plan pierwszych transmisji z rozgrywek Nice I Ligi. W pierwszej kolejce widzowie obejrzą spotkania GKS Katowice – Pogoń Siedlce (28.07.) oraz Stal Mielec – Ruch Chorzów (29.07.). Natomiast na 4 sierpnia zaplanowano relację z meczu Ruch Chorzów – Chrobry Głogów. Drugie spotkanie nie jest jeszcze znane.

    Read More

  • Odra rozbiła GKS Katowice w pierwszym sparingu [WIDEO]

    Odra rozbiła GKS Katowice w pierwszym sparingu

    W dzisiejszym sparingu z GKS Katowice, "niebiesko-czerwoni" zwyciężyli gospodarzy aż 4:1. W zespole Odry zagrali pozyskani niedawno piłkarze: Vaclav Cverna, Rafał Niziołek oraz Mateusz Marzec. Dodatkowo na placu gry pojawił się m.in. w bramce Grzegorz Wnuka oraz Piotr Kwaśniewski z Piasta Gliwice jak i kilku zawodników, których personaliów nie ujawniono. Strzelcem pierwszego gola był właśnie jeden z testowanych piłkarzy - notabene przepięknego gola. Trenerski debiut Mirosława Smyły należy uznać za wyśmienity, a bramki z meczu możecie obejrzeć poniżej.

    W dzisiejszym sparingu z GKS Katowice, "niebiesko-czerwoni" zwyciężyli gospodarzy aż 4:1. W zespole Odry zagrali pozyskani niedawno piłkarze: Vaclav Cverna, Rafał Niziołek oraz Mateusz Marzec. Dodatkowo na placu gry pojawił się m.in. w bramce Grzegorz Wnuka oraz Piotr Kwaśniewski z Piasta Gliwice jak i kilku zawodników, których personaliów nie ujawniono. Strzelcem pierwszego gola był właśnie jeden z testowanych piłkarzy - notabene przepięknego gola. Trenerski debiut Mirosława Smyły należy uznać za wyśmienity, a bramki z meczu możecie obejrzeć poniżej.

    Read More

  • Odra rozpoczyna treningi

    Odra Opole rozpoczyna treningi

    Dziś piłkarze opolskiej Odry rozpoczynają przygotowania do nowego sezonu. Na pierwszym treningu poprowadzonym przez nowego szkoleniowca - Mirosława Smyłę, pojawi się m.in. Rafał Niziołek. Przypomnijmy, że ten środkowy pomocnik występujący do niedawna w MKS Kluczbork, został zakontraktowany przez Odrę tuż po zakończeniu rozgrywek. W treningu nie wezmą już udziału Waldemar Gancarczyk, Mateusz Gancarczyk oraz Szymon Przystalski. Wszyscy bowiem już wcześniej zdecydowali o swoich przenosinach do FKS Stal Mielec.

    Dziś piłkarze opolskiej Odry rozpoczynają przygotowania do nowego sezonu. Na pierwszym treningu poprowadzonym przez nowego szkoleniowca - Mirosława Smyłę, pojawi się m.in. Rafał Niziołek. Przypomnijmy, że ten środkowy pomocnik występujący do niedawna w MKS Kluczbork, został zakontraktowany przez Odrę tuż po zakończeniu rozgrywek. W treningu nie wezmą już udziału Waldemar Gancarczyk, Mateusz Gancarczyk oraz Szymon Przystalski. Wszyscy bowiem już wcześniej zdecydowali o swoich przenosinach do FKS Stal Mielec.

    Read More

  • Plan przygotowań do sezonu 2017/18

    Plan przygotowań do sezonu 2017/18

    Znamy plan przygotowań "niebiesko-czerwonych" do startu Nice I ligi. Już 24 czerwca nasi piłkarze rozegrają pierwszy sparing z GKS-em Katowice. Wśród pozostałych spotkań czekać będą na Odrę takie zespoły jak czeska SFC Opava, Zagłębie Lubin czy MKS Kluczbork. 8 lipca opolanie udadzą się na obóz sportowy do Grodziska Wielkopolskiego.

    Znamy plan przygotowań "niebiesko-czerwonych" do startu Nice I ligi. Już 24 czerwca nasi piłkarze rozegrają pierwszy sparing z GKS-em Katowice. Wśród pozostałych spotkań czekać będą na Odrę takie zespoły jak czeska SFC Opava, Zagłębie Lubin czy MKS Kluczbork. 8 lipca opolanie udadzą się na obóz sportowy do Grodziska Wielkopolskiego.

    Read More

  • Pojedynki z podtekstami: Odra - GKS Katowice

    Pojedynki z podtekstami: Odra - GKS Katowice

    Spotkania z GKS Katowice zawsze wywoływały duże emocje wśród opolskich kibiców. Tylko pojedynki ze Śląskiem Wrocław mają większy ciężar gatunkowy. Ogólne rywalizacje z ekipami z Górnego Śląska mają taką cechę (za wyjątkiem zaprzyjaźnionej Polonii Bytom - przyp.red.). Są to rywale z sąsiedniego regionu – silniejszego i większego, który na każdym polu chciałby zdominować teren Opolszczyzny. A rywalizacja na gruncie piłkarskim jest tylko „odpryskiem” większych i ważniejszych zjawisk. Rywalizacja z GKS jest dodatkowo bardziej symboliczna, gdyż jest to klub ze stolicy tego regionu.

    Spotkania z GKS Katowice zawsze wywoływały duże emocje wśród opolskich kibiców. Tylko pojedynki ze Śląskiem Wrocław mają większy ciężar gatunkowy. Ogólne rywalizacje z ekipami z Górnego Śląska mają taką cechę (za wyjątkiem zaprzyjaźnionej Polonii Bytom - przyp.red.). Są to rywale z sąsiedniego regionu – silniejszego i większego, który na każdym polu chciałby zdominować teren Opolszczyzny. A rywalizacja na gruncie piłkarskim jest tylko „odpryskiem” większych i ważniejszych zjawisk. Rywalizacja z GKS jest dodatkowo bardziej symboliczna, gdyż jest to klub ze stolicy tego regionu.

    Read More

  • Transmisja meczu GKS Katowice - Odra Opole

    Transmisja meczu GKS Katowice - Odra Opole

    Telewizja Polsat Sport potwierdziła na swojej stronie internetowej bezpośrednią relację z meczu GKS Katowice - Odra Opole. Spotkanie w ramach 6. kolejki Nice I Ligi odbędzie się już w najbliższą niedzielę o godz. 14:45. Przypomnijmy, że opolanie po wczorajszym zwycięstwie nad Rakowem Częstochowa zajmują trzecią pozycję w tabeli, natomiast katowiczanie po słabszym początku, zanotowali drugie zwycięstwo nad Chojniczanką Chojnice, plasując się na 11. miejscu.

    Telewizja Polsat Sport potwierdziła na swojej stronie internetowej bezpośrednią relację z meczu GKS Katowice - Odra Opole. Spotkanie w ramach 6. kolejki Nice I Ligi odbędzie się już w najbliższą niedzielę o godz. 14:45. Przypomnijmy, że opolanie po wczorajszym zwycięstwie nad Rakowem Częstochowa zajmują trzecią pozycję w tabeli, natomiast katowiczanie po słabszym początku, zanotowali drugie zwycięstwo nad Chojniczanką Chojnice, plasując się na 11. miejscu.

    Read More

  • Tylko jedna niewiadoma w Nice I Lidze

    Tylko jedna niewiadoma w Nice I Lidze

    Znamy już praktycznie komplet zespołów, które wystąpią w przyszłym sezonie w Nice I Lidze. Wśród przeciwników Odry znajdują się takie firmy jak chociażby Ruch Chorzów, GKS Katowice, Zagłębie Sosnowiec czy Podbeskidzie Bielsko-Biała. Pozostało jeszcze do obsadzenia ostatnie miejsce, o które powalczą w barażu Bytovia Bytów oraz Radomiak Radom. Pierwszy mecz odbędzie się już 18 czerwca o godz.17:00.

    Znamy już praktycznie komplet zespołów, które wystąpią w przyszłym sezonie w Nice I Lidze. Wśród przeciwników Odry znajdują się takie firmy jak chociażby Ruch Chorzów, GKS Katowice, Zagłębie Sosnowiec czy Podbeskidzie Bielsko-Biała. Pozostało jeszcze do obsadzenia ostatnie miejsce, o które powalczą w barażu Bytovia Bytów oraz Radomiak Radom. Pierwszy mecz odbędzie się już 18 czerwca o godz.17:00.

    Read More

Archiwalne zdjęcia

Facebook

CPR certification onlineCPR certification onlineCPR certification online