28 maja na stadionie przy Oleskiej odbędzie się "Mecz piłkarski pamięci Jacka Konopackiego" – dziennikarza sportowego, który zmarł nagle 4 marca 2016 roku w wieku zaledwie 36 lat. To już druga edycja tej imprezy. W meczu na przeciw siebie staną dziennikarze opolskich mediów oraz "Legendy Odry", a gościem specjalnym będzie m.in Antoni Piechniczek. Dla Jacka praca w roli dziennikarza sportowego była pasją i przyjemnością. Swoją karierę rozpoczął w 2005 roku w opolskim oddziale Gazety Wyborczej. W lutym 2016 roku przeszedł do portalu "Sportowe Opole". Miało to być nowy etap w jego życiu. Niestety rzeczywistość szybko zweryfikowała te plany.
Pochodził z Głubczyc, a do Opola trafił na studia. Początkowo studiował Kulturoznawstwo a później, już na dobre, Historię.
Pierwszy raz na meczu Odry był w 2003 r (zaprowadzony przez autora niniejszego wpisu) z Miedzią Legnica. I od razu była to dla niego "terapia szokowa", gdyż trafił na bardzo specyficzne spotkanie. Odra szybko straciła bramkę i aż do 80 min grała nieudolnie. Kibice nie pozostawiali na piłkarzach suchej nitki i na zmianę to szydzili to wyklinali, trwało to aż do 80 min kiedy nastąpił zwrot i niespodziewanie zaraz po sobie padły dwie bramki. Nie mógł się wtedy nadziwić, że tak radykalnie opolscy kibice mogą zmienić nastrój. Lecz szybko pojął na czym opiera się tożsamość klubu i z czasem pochłonął się bez reszty
Oprócz piłki nożnej relacjonował także inne dyscypliny – hokej, żużel, piłkę ręczną i pozostałe. W początkowym okresie pracy jego "znakiem firmowym" był czerwony "maluch", którego kierował zawsze z papierosem w ustach (twierdził, że inaczej prowadzić nie potrafi). Gnał nim na różnego rodzaju mecze i zawody rozrzucone po Opolu i województwie a kiedy sytuacja tego wymagała nawet i dalej.
W jego pracy były też momenty dziennikarsko trudne, kiedy relacjonowanie, z racji porażek, nie należało do przyjemnych. Tak było np. w 2008 r po dramatycznie przegranym przez Odrę meczu z Lechią Gdańsk gdzie z wyniku z 2-0 w ostatnich minutach zrobiło się 2-3. Po meczu jak zwykle miał zrobić wywiad z trenerem i piłkarzami – "Jak ja mam z nimi rozmawiać?" - powiedział wtedy.
Okres jaki przyszło mu opisywać na łamach "Gazety..." nie był zbyt dobry w historii klubu. I dlatego teraz przychodzi gorzka refleksja, że bardzo go brakuje w momencie kiedy następuje renesans opolskiej piłki. Świetnie by się odnalazł w tej atmosferze jaką w końcu możemy doświadczyć na stadionie z racji awansu i byłby w swoim żywiole.
Kiedyś wspólnie pojechaliśmy na festyn sportowy do Komprachcic tylko dlatego, że gościem honorowym był tam Kazimierz Górski. Więc jeżeli teraz nas gdzieś obserwuje to bardzo się dziwi i jest pewnie zakłopotany, że właśnie z jego powodu do Opola powraca Antoni Piechniczek...
Mecz odbędzie się 28 maja 2017 roku (niedziela), o godzinie 15.00 na Stadionie Miejskim przy ulicy Oleskiej 51 w Opolu. Podczas meczu odbędzie się zbiórka charytatywna na rzecz Kariny Ilczyszyn, chorującej na zanik mięśni.