Odra Opole – Stilon Gorzów 2:0 (1:0)
1:0 – Szpila 5'
2:0 – Morcinek 73'
Odra: Kapica, Rokitnicki, Kawka, Morcinek, Semerga, Gajda, Szpila, Olesiak, Szczepaniak, Korek, Bolcek (od 21 min. Maślanka, od 68 min. Białaś).
Stilon: Sambor, Ostapiuk, Kruszczak, Biczyk, Prusinowski, Karolak, Dudek, Cyranek, Krawiec, Woziński, Krasowski.
Sędziował: Marian Widera (Katowice)
Widzów 2,5 tys.
Miła uroczystość odbyła się w chwilę po zakończeniu zwycięskiego meczu ze Stilonem. Kapitan zespołu gospodarzy – Franciszek Rokitnicki rozegrał w barwach Odry swój dwusetny mecz, za co otrzymał od zarządu klubu, przedstawicieli „Solidarności” oraz kibiców upominki i kwiaty, zaś od kolegów z drużyny wiele całusów. Sto lat, panie Franku (było na trybunach, ale jakoś cicho). Spotkanie rozpoczęło się pomyślnie dla gospodarzy, którzy już w 5 min. objęli prowadzenie. Kawka zagrał do Szpili, ten minął obrońcę gorzowian i następnie zmylił bramkarza i nieuchronnie strzelił do siatki. Wydawało się, że Odra odniesie wysokie zwycięstwo, gdyż nieustannie atakowała, zaś goście - nawet po stracie gola – nie kwapili się zbytnio do ofensywnych poczynań. Jedną z ładniejszych akcji meczu Odra przeprowadziła w 21 minucie. Dośrodkowanie Olesiaka przejął w powietrzu Korek i natychmiast strzelił, ale piłka trafiła w słupek. Opolanie jeszcze kilkakrotnie próbowali zaskoczyć Sambora (Olesiak, Szczepaniak), ale bramkarz Stilonu bronił w sobotę pewnie, i - mimo drobnych potknięć - był najlepszym graczem na boisku. Druga część to również zdecydowana przewaga opolan, uwieńczona zdobyciem kolejnego gola. Po akcji Olesiaka piłkę przejął Morcinek, strzelił w kierunku bramki Stilonu, piłka odbiła się od jednego z obrońców gości i zmyliła Sambora.
Andrzej Szatan, źródło: „Trybuna Opolska”