II liga – sezon 1981/1982 – 8 kolejka – Błękitni Stargard Szczeciński – Odra Opole 0:1(0:0)

Błękitni Stargard Szczeciński – Odra Opole 0:1(0:0)

0:1 – Szczepaniak 84'

Błękitni: Falkowski, Czubara, Kawczyński, Szydłowski, Moroz, Gołębiowski (od 52 min. Łoszkowski), Chopcia, Sadowski, Korecki, Osieczko (od 58 min. Bartosik), Wraga.

Odra: Kapica, Rokitnicki, Kawka, Majer, Morcinek, Szpila (od 82 min. Maślanka), Białaś, Olesiak (od 53 min. Gajda), Szczepaniak, Korek, Bolcek.

Sędziował J. Krygier (Gdańsk)
Widzów 5 tys.
Żółte kartki: Czubara (Błękitni), Morcinek, Majer (Odra).

W trzech dotychczas rozegranych spotkaniach na wyjeździe Odra zdołała zaledwie raz zremisować. Wyjazd do Stargardu miał dać odpowiedź  sympatykom opolskiej drużyny czy nareszcie zostały wyciągnięte wnioski z gry na obcych boiskach. Odra chcąc liczyć się w walce o premiowaną lokatę musi zdobywać punkty na wyjeździe. Tak też się stało. Eksligowcy poznali już smak gry na II-ligowym froncie i w kolejnych meczach miejmy nadzieję powiększą swój dorobek punktowy. Gospodarze czuli duży respekt przed opolskim zespołem i za wszelką cenę chcieli odnieść zwycięstwo. Błękitni rozegrali najlepsze swoje spotkanie w II lidze, ale punkty wywiozła Odra. Trenerzy opolscy dokonali drobnej korekty w bloku defensywnym desygnując do niej w miejsce Semergi grającego dotychczas w przedniej formacji Morcinka. Było to trafne pociągnięcie z korzyścią dla zespołu. To fakt, że Błękitni przez większą część meczu mieli przewagę  w polu i stworzyli wiele groźnych sytuacji pod bramką Kapicy, ale konsekwentna i ambitna gra całej drużyny złożyła się na ten oczekiwany sukces. 

Powrót po kontuzji Bolcka był poważnym wzmocnieniem – z jego też strony groziło gospodarzom największe niebezpieczeństwo. Wprawdzie Odra więcej uwagi zwracała na obronę własnej bramki, stąd bramkarz Falkowski nie miał zbyt wiele roboty, ale wystarczył jeden błąd w 84 min., po którym Szczepaniak zdobył zwycięską bramkę. Skarceni gospodarze nie wierzyli już nawet w uratowanie remisu. Umiejętne zwalnianie tempa gry zupełnie wybiło z uderzenia nieźle grających piłkarzy beniaminka.


Ryszard Szyngiel, źródło: „Trybuna Opolska”

Archiwalne zdjęcia

Polecamy

Facebook

CPR certification onlineCPR certification onlineCPR certification online