(I liga - 4. kolejka): 09.08.1978 Odra Opole – Wisła Kraków 0:0
Sędzia: Jankowski (Gdańsk)
Żółta kartka: Kapka (Wisła)
Widzów: 5 tys.
Odra: Józef Młynarczyk, Tadeusz Podgórny, Józef Adamiec, Bogdan Harańczyk, Roman Wójcicki, Wiesław Korek, Bronisław Kabat (Jerzy Tkaczyk 70), Zbigniew Kwaśniewski, Wojciech Tyc, Andrzej Przenniak, Alfred Bolcek; trener – Antoni Piechniczek
Wisła: Jan Karwecki, Zbigniew Płaszewski, Henryk Maculewicz, Krzysztof Budka, Jan Jałocha, Henryk Szymanowski, Zdzisław Kapka, Leszek Lipka (Kazimierz Gazda 70), Janusz Krupiński (Leszek Lisowski 80), Kazimierz Kmiecik, Andrzej Iwan; trener – Orest Lenczyk
Tego pojedynku oczekiwano w Opolu z dużym zainteresowaniem i mimo niesprzyjającej aury na stadionie gospodarzy zjawiło się ponad 7 tys. widzów.
Spotkanie odbywało się w trudnych warunkach. W dniu meczu przeszła bowiem nad Opolem potężna ulewa. Padało też w czasie meczu. Nic więc dziwnego, że zwłaszcza w pierwszej części grano ostrożnie, nie ryzykując kontuzji, a piłkarze mieli kłopoty z opanowaniem piłki. Pierwsi do tych warunków dostosowali się opolanie. Dzięki dobrej organizacji gry w środkowej strefie boiska przedostawali się oni bardzo często pod bramkę Karweckiego. Z wykończeniem akcji było znacznie gorzej. Brakowało skutecznego egzekutora.
Piłkarze Wisły w pierwszej połowie kilkakrotnie groźnie kontratakowali. Ich akcje likwidowała jednak dobrze grająca obrona gospodarzy – z Harańczykiem i Wójcickim na czele.
Po zmianie stron Odra przyspieszyła znacznie grę i jej przewaga uwidoczniła się jeszcze mocniej. Niestety gospodarze nie potrafili przypieczętować jej zdobyczami bramkowymi. A szans ku temu było sporo. Często z pomocą zawodnikom pierwszej linii przychodzili obrońcy, a szczególnie Harańczyk i Wójcicki. Oprócz nich w Odrze na wyróżnienie zasłużyli Kwaśniewski, Przenniak i Młynarczyk.
Kontrataki Wisły były jednak niebezpieczne i obrońcy Odry musieli się sporo napracować, aby nie dopuścić do utraty gola. Wisła pokazała się w Opolu jako zespół o dużych umiejętnościach technicznych. Szkoda tylko, że w końcówce grała nieczysto. Jej najlepsi zawodnicy to Maculewicz, Iwan i Krupiński. Notę Kapki obniża żółta kartka.
A. Szatan
„Tempo” (za: historiawisly.pl)