Ze spotkania Stal Rzeszów - Odra Opole (0:0, Sezon 1962/1963).Rewelacyjnie spisujący się rzeszowianie (5. pozycja w tabeli – red.) byli faworytami najbliższej ligowej potyczki. 18 tys. publiczność wynikiem meczu mogła poczuć się lekko rozczarowana. To gospodarze bowiem mieli więcej z gry. Podopieczni Artura Woźniaka nastawili się na grę defensywną, dopiero w II połowie odważniej wyprowadzając akcje pod polem karnym Stali.

Wśród „niebiesko-czerwonych” z dobrej strony pokazali się: Franciszek Kściuk, Henryk Brejza, Henryk Szczepański, Stanisław Juszczak, Norbert Gajda oraz debiutujący junior Kazimierz Uranin.

Remis nie poprawił sytuacji reprezentantów OKS-u w tabeli. W dalszym ciągu zajmowali spadkową – 13. pozycję. (4 pkt., stos. bramkowy 6:9 – red.).

Poniżej przedstawiamy relację „Trybuny Opolskiej” ze spotkania (nr 221 z 17 IX 1962):

 

6 kolejka: 16.09.1962 Stal Rzeszów - Odra Opole 0:0

Kściuk, Szczepański, Brejza, Wrzos, Blaut,Prudło, Uranin, Stemplowski, Gajda, Juszczak, Bania

 

Spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym, który nie krzywdzi żadnej z drużyn.

Opolanie grając do przerwy przeciw silnemu wiatrowi, słusznie nastawili się na wzmocnioną defensywę, chcąc utrzymać wynik bezbramkowy. Ta taktyka zdała w pełni egzamin, gdyż Szczepański, Brejza, Prudło i Wrzos szczelnie kryli napastników gospodarzy i nie dopuszczali ich do czystych pozycji strzałowych.

Jednak w 9 i 10 minucie gospodarze mieli dwie idealne pozycje do zdobycia bramek, ale Kściuk nie dał się zaskoczyć. Obronił on silny strzał Stawarza z kilku metrów oraz strzał Poświata z rzutu wolnego z 18 metrów.

W 16 minucie ponownie Kściuk ryzykanckim wybiegiem wyjaśnił bardzo groźną sytuację.

Opolanie mimo że grali ze wzmocnioną defensywą nie zapominali też i o atakowaniu. Trójka napastników Juszczak, Gajda i Bania często dawała znać o sobie.

W 38 minucie Juszczak posłał piekielną bombę na bramkę Majchra, jednak ten poszedł w ślady Kściuka i nie dopuścił do utraty bramki. Również Gajda w 40 minucie znalazł się w dogodnej pozycji, ale jego silny strzał przeszedł tuż obok słupka.

Po zmianie stron goście mają za sprzymierzeńca silny wiatr, toteż coraz częściej znajdują się w ataku. Inna rzecz, że mieli trochę ułatwione zadanie, gdyż w 61 minucie uległ kontuzji najgroźniejszy strzelec rzeszowian Poświat, co pozwoliło przeciwnikom na swobodniejsze rozgrywanie piłek w polu.

Pomimo że Odra przez cała drugą połowę meczu miała lekką przewagę, jej napastnicy nie potrafili zmusić do kapitulacji z dużym szczęściem interweniującego bramkarza gospodarzy.

W sumie spotkanie nie stało na zbyt wysokim poziomie i było typową twardą walką o ligowe punkty. W Odrze można wyróżnić Kściuka, Brejzę i Szczepańskiego oraz Juszczaka i Gajdę. W ataku zadebiutował Uranin, które ma dobre zadatki na ligowego piłkarza.

U gospodarzy najlepszymi zawodnikami byli Majcher w bramce oraz Winiarski i Janiak w pomocy.

Tabela ligowa (6. kolejka, Sezon 1962/1963).

Archiwalne zdjęcia

Polecamy

Facebook

CPR certification onlineCPR certification onlineCPR certification online