Urodził się 7 czerwca 1935 roku w Rokitnicy. W piłkę nożna zaczął grac jako mały dzieciak. Był graczem podwórkowej druzyny, która kilka razy w tygodniu rozgrywała międzypodwórkowe mecze. W 12-tym roku zycia rozpoczął grę w juniorach Górnika Rokitnica,a juz 3 lata później wystąpił po raz pierwszy w drużynie seniorskiej. Uczęśzczał do Technikum w Izbicku, które ukończył jako technik...agronom:). Gdy po zakończeniu szkoły został skierowany do pracy w Ochronie Roślin Prezydium PRN w Nysie i wstąpił do ówczesnego nyskiego klubu Ogniwo(obecnie POLONIA) już po roku czasu zmienił barwy na niebiesko-czerwone przechodząc do Opolskiego Klubu Sportowego Odra w Opolu i od 1954 roku stał się czynnym piłkarzem naszego klubu.
Opolski napastnik rozegrał w barwach Odry 578 spotkań!!! ,w tym 279 mistrzowskich,174 towarzyskie,83 miedzynarodowe oraz 42 pucharowe. Strzelił 456 bramek, z których 94 w meczach o mistrzostwo I ligi, 3 razy grał w pierwszej reprezentacji Polski(w spotkaniach z Francja, Marokiem i ZSRR),dla której zdobył gola w Casablance z Marokiem. Był uczestnikiem nieudanych dla naszej reprezentacji igrzysk olipijskich w 1960 roku w Rzymie. Ostatni raz wystąpił na boisku 26 października 1969 roku w pierwszoligowym pojedynku przeciwko Ruchowi Chorzów.
O Jarku mówiono,że jest człowiekiem skrupulantem,odnotowywał każdy mecz swojej drużyny,składy drużyn oraz ważniejsze wydarzenia na boisku.Przez 14 lat gry w Odrze powstała jego prywatna kronika,która stała sie jednocześnie kroniką istnienia Odry(wspaniale byłoby do niej dotrzeć...).Po zakończeniu gry w piłkę nożną stwierdził,że sam nie wie czym była dla niego piłka nożna,wiedział napewno,że była dla niego...nałogiem bardzo przyjemnym. Bliscy koledzy Jarka nazywali go...BETEL,czemu można bylo się dziwić,bo jak można "przerobić" Jarka na Betela!
Mimo swojej skrupulatności oraz zaangażowania w piłkę nożną starał się nie przenosić spraw związanych z wykonywanym "zawodem"(choć trudno mówic o zawodzie piłkarza w tamtych czasach) do swojego rodzinnego domu. NIgdy nie mówił o piłce nożnej w domu,choć żona oglądała niemal kazdy występ meża na boisku,ale mieszkanie naszego piłkarza było usłane nagrodami,dyplomami piłkarskimi i wieloma odznaczeniami sportowymi. Był przykładem prawdziwego sportowca. Nie palił,nie pił,robił to świadomie chcąc osiągnąć najlepsze wyniki oraz sprawnośc fizyczna. Co ciekawe Jarek przed kazdym spotkaniem odczuwał ponoć wielką tremę,jednak gdy znajdował sie już na boisku zapoimnał o wszystkich myślach i robił to co do niego należało.Zdobywał wspaniałe gole dla Odry. Engelbert Jarek był wielkim fanem angielskiego Blackpool (widział Blackpool z wielkim piłkarzem angielskim Matthewesem w ataku.) Engelbert Jarek w połowie lat 70-tych wyjechał do niemiec. Mieszka tam w małym miasteczku blisko Bonn. Jeszcze licząc sobie 45 lat był zawodnikiem trzecioligowego klubu niemieckiego! Można spotkać sie z wieloma głosami z óznych środowisk znających tego piłkarza,że gdyby Jarek nie urodził sie zbyt wcześnie byłby wielka gwiazda współczesnego futbolu...
Od autora: Miałem okazję poznać Engelberta Jarka podczas obchodów 60-lecia klubu w 2005 roku i muszę przyznać, że jak na swoje lata forma piłkarska naszego byłego piłkarza jest nader wysoka a swoją postawą na boisku oraz poza nim wzbudza szacunek i sympatię nie tylko kibiców piłkarskich. Zmarł 23 sierpnia 2017 roku w Niemczech.
Więcej na temat Engelberta Jarka można przeczytać tutaj.
Podobał Ci się nasz artykuł? Cenisz i szanujesz naszą pracę?
Wesprzyj nasz serwis, aby takich artykułów pojawiało się więcej.