Antyżydowskie wystąpienia, które miały miejsce 9-10 listopada 1938 r. na terytorium całej III Rzeszy, nazwane zostały "nocą kryształową" (nazwa nawiązuje do rozbitego szkła ze sklepowych witryn). Szacuje się, że w w/w wydarzeniach zginęło ok. 90 osób, zniszczono ponad 7 tys. sklepów należących do Żydów, a ok. 1000 synagog zostało podpalonych.
"Noc kryształowa" była kolejnym etapem walki NSDAP o "czystość" rasy narodu niemieckiego. Dla niearyjczyków nie było miejsca w przyszłej Wielkiej Rzeszy. I choć już wcześniej dochodziło do podobnych wystąpień, nigdy ich nie prowadzono na tak wielką skalę i z taką bezwzględnością.
Początek tragicznych wydarzeń, których ofiarami padła ludność żydowska (również i ta posiadająca polskie obywatelstwo) dały wydarzenia z 7 listopada 1938 r., kiedy 17-letni Żyd polskiego pochodzenia Herszel Seibel Grynszpan oddał strzały w kierunku sekretarza ambasady niemieckiej w Paryżu Ernsta vom Ratha. Oto co donosiła polska prasa nt. paryskiego zamachu:
"Niemieckie Biuro Informacyjne donosi z Paryża iż dziś rano dokonano zamachu na sekretarza ambasady niemieckiej w Paryżu von Ratha. Do gabinetu sekretarza przybył osobnik nazwiskiem Herszel Seibel Grünszpan narodowości żydowskiej, prosząc o rozmowę. Wkrótce potem w gabinecie von Ratha rozległy się strzały, a zamachowiec usiłował zbiec. Woźni schwytali Grünszpana i oddali go w ręce policji. Grynszpan zeznał na śledztwie, iż dokonał zamachu, aby zemścić się za swych współwyznawców. Ambasada niemiecka zwróciła się do francuskiego m. s. z. z żądaniem przeprowadzenia surowego dochodzenia, co zostało jej przyrzeczone. Radca ambasady niemieckiej von Rath został raniony w ramię i okolicę wątroby. Von Ratha przewieziono do prywatnej kliniki, gdzie dokonano zdjęć rentgenologicznych. Lekarze, pod których opieką znajduje się ranny, nie mogą dotychczas powiedzieć nic pewnego o stanie zdrowia rannego" ("Polska Zbrojna", nr 309 z 8 XI 1938).
Mimo zabiegów lekarzy vom Rath zmarł 9 listopada, o godz. 16.30. Oskarżony o zabójstwo niemieckiego sekretarza Grynszpan przyznał, że jego czyn był powodowany chęcią zemsty za niemieckie prześladowania Żydów, w tym i jego najbliższych (w dniach 27-29 października 1938 r. przeprowadzono pierwszą masową akcję wysiedleńczą polskich Żydów z terytorium III Rzeszy. W jej toku zmuszono do przejścia przez "zieloną granicę" ok. 6 tys. osób, w tym rodziców Grynszpana). Paryski zamach zaktywizował bojówki hitlerowskie do rozpoczęcia masowych pogromów wobec ludności żydowskiej.
Pełne nienawiści wystąpienia miały miejsce również na obszarze rejencji opolskiej, która w latach 1922-1937 była najbezpieczniejszym dla Żydów miejscem zamieszkania w państwie niemieckim. W wyniku bowiem podpisania przez Polskę i Niemcy (15 maja 1922 r. - red.) Konwencji Genewskiej, ludność żydowska zamieszkująca poplebiscytowy obszar Śląska Opolskiego poddana była pod jej ochronę. W obawie przed opinią zagraniczną i możliwymi międzynarodowymi retorsjami władze Republiki Weimarskiej, a następnie III Rzeszy nie odważyły się na jej jawne łamanie. Do chwili wygaśnięcia konwencji (15 lipca 1937 r.), wszelkie rodzaje prześladowań i szykan wobec nich miały mniej drastyczny charakter niż w innych regionach Niemiec.
Wraz z wygaśnięciem Konwencji Genewskiej ich sytuacja się radykalnie pogorszyła. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że ludność pochodzenia żydowskiego nie stanowiła w rejencji opolskiej jakiejś większej liczebności (jedynie 0,7% w 1938 r.). Prawie 45-tysięczne Opole zamieszkiwało 525 osób narodowości żydowskiej.
Informacje związane z zamachem na vom Ratha, mieszkańcom opolskiego grodu przyniósł dziennik "Oberschlessische Tageszeitung Oppelner Nachrichten". W komentarzu z 8 listopada 1938 r., dziennik ostro wypowiadał się nt. przyszłości Żydów zamieszkujących III Rzeszę. Stwierdzano, iż cierpliwość Niemców wobec skutków paryskiego zamachu się dobiegła końca.
9 listopada 1938 r. (w 15. rocznicę nieudanego puczu w Monachium), o godz. 17.00 rozpoczęto uroczystości poświęcone pamięci bojowników o faszystowskie Niemcy.
O godz. 23.30 przed opolskim Ratuszem zebrali się członkowie Hitlerjugend (HJ), Sturmabteilung (SA) i Schutzstaffel (SS). Skandując antysemickie hasła, członkowie SS i SA udali się do opolskiego rabina Hansa Hirschberga. Siłą przyprowadzili go do synagogi (mieściła się przy dzisiejszej ul. Piastowskiej) i zmusili do podpalenia jej wnętrza. W taki sposób płomień zaczął pochłaniać wybudowaną w 1897 r. perłę opolskiej architektoniki. Straż pożarna przybyła na czas, aby ugasić pożar, jednakże jej głównym zadaniem nie była akcja gaśnicza, a udaremnienie rozszerzenia się pożaru na "aryjskie" budynki. W tym samym czasie inne zorganizowane grupy niszczyły mienie żydowskie w centrum miasta.
W wyniku "kryształowej nocy" w Opolu, doszczętnie zniszczona została synagoga, zdemolowano Dom Stowarzyszenia Żydowskiego oraz witryny 13 opolskich sklepów. W czasie nocnych wydarzeń aresztowanych zostało również 13 Żydów w wieku 20-60 lat.
Podobne wydarzenia miały miejsce również w innych miejscowościach rejencji opolskiej. Niszczono głównie obiekty kultu religijnego (m.in. w Kluczborku, Wołczynie, Oleśnie, Prudniku, Głubczycach, Głogówku, Bytomiu), obiekty gospodarcze oraz sklepy należące do Żydów. Większość z 24 synagog znajdujących się w obrębie rejencji opolskiej, do 1 września 1939 r. została rozebrana.
"Noc kryształowa", która 9-10 listopada 1938 r. tak mocno dotknęła ludność żydowską była początkiem nowego etapu ich prześladowania. Członkowie SA, SS i HJ - mając przyzwolenie władz - z coraz większą bezwzględnością traktowali ludność wyznającą judaizm. Szczytem zaś wszystkiego była ustawa Hermanna Göringa z dnia 12 listopada 1938 r., która ustanowiła wobec niemieckich Żydów - w ramach "pokuty" - grzywnę w wysokości 1 mld marek.
Wszystkich zainteresowanych wydarzeniami "kryształowej nocy" w rejencji opolskiej odsyłamy do następujących pozycji:
E. Mendel, "Noc kryształowa" w Opolu, [w]: "Kwartalnik Opolski", nr 4, Opole 1981. K. Jońca, "Noc kryształowa" na Śląsku Opolskim na tle polityki antyżydowskiej Trzeciej Rzeszy, [w]: "Studia Śląskie, t. XXXVII, Opole 1980.