Festiwal Artystyczny Ziem Zachodnich (zwany "Opolską Wiosną"), wraz z Krajowym Festiwalem Piosenki Polskiej miał istotny wpływ na zmianę w postrzeganiu miasta przez pozostałą część kraju. W okresie międzywojennym Opole określane było "miastem emerytów", a w pierwszych latach powojennych mogło się poszczycić jedynie intensywnie rozbudowywanym przemysłem. Dopiero nowe pokolenie jego mieszkańców - urodzone w okresie wojny - dało impuls do intensywnej pracy nad zmianą wizerunku miasta. I udało się! Znaleziono taką dziedzinę życia, która nie wymagała aż tak ogromnych nakładów finansowych, a mogła przyczynić się do postrzegania Opola jako ważny ośrodek miejski w Polsce. Tą dziedziną była kultura, a właściwie organizacja imprez kulturalnych.
Do realizacji projektu potrzeba było tylko chętnych. I ci się znaleźli! Miasto w tym okresie aż kipiało inwencją młodych Opolan, wykazujących w wielu wypadkach zdolności organizatorskie przy skromnych przecież środkach pieniężnych, ale z błogosławieństwem włodarzy miasta. Nie można więc mówić o przypadku, że Opole mając tak nastawioną młodzież, w latach 60-tych stało się jednym z czołowych ośrodków kulturalnych nie tylko na tzw. Ziemiach Zachodnich ale również w całym kraju. I mimo, że "Opolska Wiosna" - będąca przeglądem dorobku środowisk twórczych na ziemiach odzyskanych - nie przyjęła się tak dobrze jak Festiwal Polskiej Piosenki, tworzyła swój własny, niepowtarzalny koloryt.
Odbywająca się w dniach 29-31 maja 1964 r. trzecia edycja "Opolskiej Wiosny" wypełniona była koncertami, wystawami, turniejami poetyckimi i pokazami filmów. Jej organizatorami był Wydział Kultury Prez. WRN i Polskie Radio (oddział w Opolu). Oprócz "gospodarzy" w imprezie brali udział artyści z województwa olsztyńskiego, gdańskiego, koszalińskiego, szczecińskiego, katowickiego, wrocławskiego i zielonogórskiego.
W warsztatach mogli brać również zwykli mieszkańcy, dla których przygotowano kilka niespodzianek, jak np. konkursy plastyczne, fotograficzne, literackie. Ogółem na powyższe konkursy nadesłano nieco ponad 1200 prac.
Otwierając wystawę prac malarskich i graficznych, przewodniczący Prezydium WRN w Opolu Józef Buziński zainaugurował festiwal. W ciągu trzech dni trwania opolskiej "Wiosny" oprócz wystaw plastycznych i fotograficznych miały miejsce spotkania z nagrodzonymi literatami (w Klubie Prasy i Książki) oraz projekcje filmów amatorskich (w sali kinowej wojewódzkiego domu kultury).
W czasie trwania festiwalu nagrodzeni zostali: Eugeniusz Chmiel (malarstwo), Ryszard Osadczy (grafika), Tercjan Multaniak (fotografia), Zygmunt Trziszka (literatura).
"Opolska Wiosna" była niejako przedsmakiem przed zbliżającym się Krajowym Festiwalem Polskiej Piosenki, co było widoczne jej "macoszym" traktowaniem przez Ministerstwo Kultury i Sztuki (minister Tadeusz Galiński mimo objęcia nad imprezą patronatu nie przyjechał do Opola) i prasę centralną. "Trybuna Ludu" o zaistniałem sytuacji pisała:
"Część winy na pewno ponoszą sami organizatorzy (...), którzy nie dołożyli wysiłków, aby na "Wiosnę" ściągnąć trochę więcej krytyków i recenzentów. Wydaje się z drugiej strony, że sama impreza, organizowana już po raz trzeci z rzędu w Opolu, nie nabrała jeszcze takiej rangi, aby wzbudzić szersze aniżeli dotychczas zainteresowanie nie tylko samych twórców z owych ośmiu województw zachodnich i północnych organizujących "Opolską Wiosnę", ale i samych mieszkańców Opola oraz prasy i radia.(...) Na pewno "Opolska Wiosna" jest dużą szansą dla młodych, początkujących twórców, zwłaszcza z mniejszych ośrodków. Niż też dziwnego, że oni najliczniej obsadzają konkursy, najliczniej zjeżdżają się do Opola. I chociażby z tego względu impreza ta zasługuje na większą uwagę, rzetelną ocenę, dyskusję nad jej przyszłym kształtem".