Odra Opole – Błękitni Stargard Szczeciński 1:1 (0:0)
Coraz mniej kibiców przychodzi na mecze Odry. Nie ma jednak skutków bez przyczyny, bo opolanie w dalszym ciągu grają źle. Wystarczy, że do Opola zjedzie zespół potrafiący biegać, a nasi futboliści już mają kłopoty z dotrzymaniem mu kroku.
1:0 – Olesiak 46'
1:1 – Wraga 83'
Odra: Kapica, Kawka, Rokitnicki, Majer, Szpila, Morcinek, Maślanka, Kwaśniewski (od 66 min. Białaś), Szczepaniak, Korek, Bolcek (od 46 min. Olesiak).
Błękitni : Dudziński, Mazur, Kawczyński, Szydłowski, Sadowski, Gołębiowski (od 79 min. Mincewicz), Kocikowski, Chopcia, Wraga, Bartosik (od 66 min. Osieczko), Wąsik.
Sędziował: Krawczyk (Katowice). Widzów 1 tys.
Coraz mniej kibiców przychodzi na mecze Odry. Nie ma jednak skutków bez przyczyny, bo opolanie w dalszym ciągu grają źle. Wystarczy, że do Opola zjedzie zespół potrafiący biegać, a nasi futboliści już mają kłopoty z dotrzymaniem mu kroku. W sobotę zafundowali kibicom kolejną porcję 90 minut śmiertelnej nudy, podczas których zdecydowana większość zawodników „nagradzana” została za swoją nieudolność gwizdami. Błękitni dopiero niedawno opuścili ostatnie miejsce w tabeli. Za występ w Opolu należą się jednak drużynie ze Stargardu duże brawa. Choć ich degradacja do III ligi jest już raczej przesądzona, goście walczyli z dużym zaangażowaniem. Prezentowali dobrą szybkość, a częstymi kontratakami niepokoili obrońców Odry. Wyrównująca bramka dla Błękitnych była aktem sprawiedliwości, zaś strata jednego punktu przez niedawnego kandydata do premii, najmniejszą karą jaką ten musiał zapłacić za słabe przygotowanie szybkościowo-kondycyjne (w 19 minucie zmierzającą do pustej bramki piłkę wybił z linii Rokitnicki). O grze opolskiej drużyny nie można powiedzieć ani jednego dobrego słowa. Do jej oceny wykorzystam wypowiedź doświadczonego kolegi po piórze, który stwierdził: „Wiele kryzysów było w tym klubie, ale tak słabej formy już dawno piłkarze Odry nie prezentowali”. Odpowiedzi na pytanie zawarte w tytule nie dam, ale nie dlatego, iż jej nie znam. Odsyłam do lektury ligowej tabeli.
Andrzej Szatan, źródło: „Trybuna Opolska”
