W sezonie 2001/2002 na zapleczu ekstraklasy piłkarze z Opola oraz Jaworzna mieli z goła odmienne cele. Pierwsi walczyli o utrzymanie w lidze natomiast drudzy o awans do ekstraklasy. Na finiszu rozgrywek Odra pożegnała się z drugą ligą, natomiast Szaczakowianka awansowała do baraży o ekstraklasę, w których okazała się lepsza od RKS-u Radomsko.
Po raz pierwszy oba kluby stanęły do rywalizacji 24 października 2001 roku w Jaworzenie. W obecności ok. 500 widzów gospodarze nie dali żadnych szans opolskiej Odrze aplikując gościom aż 3 gole. Opolanie prowadzeni drugiego trenera Remigiusza Marchlewskiego, który zastąpił na ławce trenerskiej Mariusza Kurowskiego (wyjazd na szkolenie trenerskie do Warszawy), nie przeszkodzili gospodarzom w odniesieniu ósmego zwycięstwa na własnym boisku z rzędu! "Twierdza Szczakowa" nie została zdobyta mimo, że obraz gry mógłby przybrać inny wymiar. Już w 10 min. Jonczyk strzelił z 18 m, a bramkarz gospodarzy mógł wówczas czuć się pokonany, ale piłka odbiła się od poprzeczki, a następnie od murawy (wg. piłkarzy Odry za linią bramkową) i wyszła w pole. W rewanżu uderzenie Iwańskiego Feć wybronił nogami, ale chwilę później musiał wyjmować piłkę z bramki. Po dośrodkowaniu Korzana, główkę Pęczaka wybił sprzed bramki Sobotta, ale dobitka Galei trafiła już do siatki w 16 min meczu. W doliczonym czasie I połowy opolanie mogli wyrównać lecz Wyrzykowski trafił "główką" w poprzeczkę. Po przerwie w 49 sek. II połowy padł gol kuriozum. Sermak wykonywał rzut wolny przy linii bocznej "16" i zacentrował na pole karne Odry. Feć złapał piłkę, ale tak niefortunnie, że wypuścił ją ostatecznie z rak i było... 2:0. Wynik spotkani ustalił Tokarz uderzeniem z 12 m. W końcówce spotkania Lachowski mógł zdobyć honorowego gola, ale jego strzał padł łupem bramkarza gospodarzy.
W rewanżu, który odbył się 24 kwietnia 2002 roku w Opolu, Odra pokonała Szczakowiankę 1:0 po golu Tomasiaka w 75 min. meczu. Dzięki tej wygranej opolanie przedłużyli swoje szanse na utrzymanie w lidze, a ich gra już od pierwszej minuty mogła napawać optymizmem. Wielka determinacja, która cechowała gospodarzy z pewnością pomogła w uzyskaniu trzech punktów, tym bardziej, że goście mieli zapewniony już awans do baraży o ekstraklasę. Mimo wszystko Szczakowianka postawiła wysoką poprzeczkę Odrze i nie zastosowała taryfy ulgowej. Przez 90 minut było sporo walki, jednak momentami zbyt ostrej co uwidoczniło się w dużej liczbie żółtych kartek oraz czerwonych. Z boiska zostali usnięci Golec z Odry oraz Berliński ze Szczakowianki. W pierwszej połowie spotkania dogodnych sytuacji dla Odry nie wykorzystali m.in. Lachowski, Copik oraz Plewnia. Dopiero 75 min. spotkania okazała się przełomowa. Zadylak nie upilnował szybkiego Tomasiaka, a ten potężnym uderzeniem posłał piłkę pod poprzeczkę, nie dając Wróblowi szans na obronę. Po zdobyciu gola Odra cofnęła się na własne przedpole, a goście zaczęli atakować z wielkim animuszem, uzyskując dużą przewagę. Po meczu trener Odry Romuald Szukiełowicz powiedział: "Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym. Jesteśmy dalej w grze, choć chyba nie wszyscy są z tego zadowoleni. Przez ładnych parę lat nie widziałem przykładów gorszego sędziowania". Mecz oglądało ok. 1.000 widzów.
II liga sezon 2001/02:
24.10.2011: Szczakowianka Jaworzno - Odra Opole 3:0
24.04.2011: Odra Opole - Szczakowianka Jaworzno 1:0 - gol Tomasiak 75 min.
III liga sezon 2011/12:
27.08.2011: Odra Opole - Szczakowianka Jaworzno 0:0 (Widzów:700) - statystyki
Źródło: Sport