Sezon 2005/2006 zakończył się dla opolskiej Odry pomyślnie. Po zwycięskich grach barażowych z Radomiakiem Radom, "niebiesko-czerwoni" awansowali po czterech sezonach nieobecności na zaplecze Ekstraklasy. Włodarze klubu z Prezesem Januszem Wysockim na czele, jeszcze przed potencjalnym sukcesem, postanowili skorzystać z okazji, aby współpraca z władzami miasta została zacieśniona. Umowa podpisana 5 grudnia 2005 r. o współpracy z opolskim ratuszem, była pierwszą w historii podpisaną przez urząd miasta w Opolu z klubem sportowym.
Umowa została zawarata na dwa lata. Oprócz pieniędzy, jakie klub mógł otrzymać w ramach konkursów na młodzież, pojawiła się również możliwość finansowania drużyny seniorów. W pierwszym roku budżetowym kwota 50 tysięcy złotych miała trafić na konto klubu z ulicy Oleskiej.
- Patrząc na historię, tradycję i dużą liczbę kibiców, Odra jest najważniejszym klubem w Opolu i stąd nasza decyzja - mówił prezeydent Ryszard Zembaczyński.
Wszystkie powyższe działania miały pomóc Odrze w lepszym przygotowaniu się pod względem organizacyjnym przed walką o II ligę. Władze Odry rozmawiały także z radnymi o pomocy dla Odry. Pierwszym tematem była sprawa modernizacji stadionu. Według poprawki do budżetu w kolejnym roku na ten cel miała zostać przeznaczona kwota 900 tys. zł. Została przedstawiona również wizja modernizacji obiektu, która zakładała remont trybuny północnej od strony kortów tenisowych, budowę nowego budynku klubowego, remont oświetlenia oraz budowę boiska treningowego w miejscu kortów za trybuną północną.
Niestety nie wszyscy radni podeszli do pomysłu modernizacji stadionu z entuzjazmem. - To jest szansa dla całej opolskiej piłki - mówił wiceprezes Odry Guido Vreuls. Plan modernizacji obiektu jest bardzo dokładny, ale musi mieć poparcie rządzących. Nas nie interesuje polityka. Na tym skorzysta klub, który może być wizytówką miasta. Sport należy oddzielić od polityki. Będziemy starać się przekonać wszystkich radnych do pomocy.
Niestety plany modernizacji obiektu ostatecznie nie zostały zrealizowane...
Źródło: M.Sagan, Nowa Trybuna Opolska, 2005.
Podobał Ci się nasz artykuł? Cenisz i szanujesz naszą pracę?
Wesprzyj nasz serwis, aby takich artykułów pojawiało się więcej.