Lukas Klemenz (fot. Mariusz Matkowski).Dla urodzonego 24 września 1995 r. (w Neu-Ulm - red.) Lukasa Klemenza, 16 kwietnia 2013 r. był dniem wyjątkowym. Po ponad rocznym rozbracie z trykotem reprezentacyjnym (w wyniku poważnych komplikacji zdrowotnych – red.), nastąpił jego wielki powrót.

W towarzyskim meczu reprezentacji U-18 Polski i Czech, które rozegrano w Kędzierzynie-Koźlu, młodziutki obrońca Odry pojawił się na placu boju w 46 minucie. Ponowny debiut okazał się ze wszech miar udany. Biało-czerwoni zwyciężyli południowego sąsiada w stosunku 1:0.

A co sam Klemenz miał do powiedzenia mediom po zakończonym spotkaniu?

- Cieszę się, że znów jestem w kadrze, w której w przeszłości rozegrałem kilkanaście spotkań - zaznaczał Klemenz. - Teraz ta drużyna się nieco zmieniła, bo kilku chłopaków odeszło do zespołu starszego rocznika. Czuję się w niej jednak bardzo dobrze i liczę, że jeszcze będę dostawał szanse gry w niej.
(relacja „NTO”)

Nadzieje Łukasza co do kolejnych występów spełniły się już dwa dni później. W meczu rewanżowym trener Marcin Sasal pozwolił wybiec Lukasowi w podstawowym składzie i zagrać cały mecz. Z jakim wynikiem? Pozytywnym!!! Polacy ponownie pokazali swoją dojrzałość taktyczną, zwyciężając jedną z czołowych drużyn Europy w swej kategorii wiekowej.

  
 
16.04.2013, Kędzierzyn-Koźle: Polska – Czechy 1:0 (Dariusz Formella 26)

Pogorzelec, Stępiński, Dziemidowicz (Kun 82), Żemło (Klemenz 46), Dawidowicz, Kort (Jaroch 72), Rudol, Mroczkowski (Pietkiewicz 46), Formella, Żwir (Łazaj 46), Kowalczyk (Kugiel 84)

Trener: Marcin Sasal
 
 
Rewanż:

18.04.2013, Opava: Czechy – Polska 1:2 (Daniel Holzer 45 – Kacper Łazaj 2, Adam Dżwigała 18)

Kuchta, Żebrowski, Klemenz, Dawidowicz (Żemło 46), Kurn (Dziemidowicz 46), Łazaj (Żwir 60), Dźwigała (Jaroch 46), Mroczkowski (Rudol 65) Tomasiewicz (Kort 46), Formella, Kowalczyk (Kugiel 60)

Trener: Marcin Sasal

Archiwalne zdjęcia

Polecamy

Facebook

CPR certification onlineCPR certification onlineCPR certification online