
Obawy kibiców Budowlanych przed wysoką porażką z powodu braku doświadczonego bramkarza okazały się niesłuszne. Opolanie pokonali Garbarnię aż 4:1 pod celnych trafieniach Klika, Spałka, Popluca oraz Mielniczka, a młody bramkarz Szura wywiązał się ze swych obowiązków wyśmienicie, kapitulując tylko raz po strzale Browarskiego.
Szura wystąpił w kolejnych dwóch spotkaniach ligowych przeciwko ŁKS-owi Łódź oraz Gwardii Warszawa (1:1). Niestety w spotkaniu w Łodzi musiał aż pięciokrotnie wyjmować piłkę z siatki (5:1). Młody junior powrócił do bramki na mecz 12 kolejki w Sosnowcu, który Budowlani przegrali 4:2 (5.08.1956 r.)
Więcej o występach Budowlanych w ekstraklasie w 1956 r. przeczytasz tutaj.