Dziś „Odra” Opole obchodziłaby 65 lat istnienia. To smutny jubileusz, kiedy zdajemy sobie sprawę, że już od roku, brakuje naszego ukochanej „Odry” na piłkarskiej mapie Polski. Ostatni rok był dla Nas, kibiców w Opolu bardzo bolesny. Poczuliśmy na własnej skórze to, co fani wielu innych klubów piłkarskich w kraju dużo wcześniej. Agonia umierającego klubu została ostatecznie zakończona. Powstał co prawda na jego gruzach nowy klub, który wierzymy, że odbuduje wielką piłkę w naszym mieście, jednak z pewnością nie będzie to samo co kiedyś.
Przypominam sobie doskonale obchody 60-lecia „Odry” sprzed pięciu lat. Już wówczas nikt w piłkarskim środowisku naszego miasta nie miał dobrego nastroju patrząc w przyszłość. W ostatnim momencie „Odra” uratowała się przed spadkiem z III ligi dzięki sprzyjającemu splotowi okoliczności. Nikt nie dopuszczał jednak do siebie myśli, że może to być początek końca klubu, który wychował 14 reprezentantów Polski, pięciokrotnie awansował do półfinału Pucharu Polski, zajął trzecie miejsce w sezonie 1963/64 oraz reprezentował nasz kraj w europejskich pucharach z całkiem niezłym rezultatem. Dość powiedzieć, że „Odra” cały czas mocno trwa na 22 pozycji w Tabeli Wszechczasów polskiej ekstraklasy, choć nie występuje w niej od…1981 roku!
Każda okrągła rocznica obchodzona jest w coraz mniejszym gronie ludzi, którzy najbardziej zasłużyli, aby znaleźć się tego dnia na stadionie przy ul. Oleskiej. Odszedł od nas w tym roku jedyny złoty medalista z Igrzysk Olimpijskich z Monachium Zbigniew Gut, który reprezentował wówczas barwy „Odry”. Wielka strata nie tylko dla niebiesko-czerwonych, ale przede wszystkim dla całej piłkarskiej Polski. Wierzymy głęboko, że Zbigniew Gut stanie się wzorem dla młodych piłkarzy z Opola i wkrótce doczekamy się reprezentanta Polski.
Pomimo tych smutnych wydarzeń, które dotknęły opolską „Odrę” zeszłym roku, dziś całe Opole świętuje. To właśnie 16 czerwca 1945 roku grupa zapaleńców na czele m.in. z Leonardem Olejnikiem (pierwszym prezesem klubu) i Franciszkiem Łańcuckim powołała do życia, w odbudowującym się ze zniszczeń wojennych mieście Opolski Klub Sportowy „Odra”, który przyniósł wielu pokoleniom mnóstwo wzruszeń, łez radości i dumy. Niech słowa Franciszka Łańcuckiego przypominają wszystkim, którym „Odra” leży na sercu, że warto pamiętać i warto wspominać: „Odra” tak naprawdę, to jest nasz klub, wszystkich Opolan, całej Opolszczyzny”.
Tylko w naszym serwisie, który każdego dnia pamięta o historii opolskiej „Odry” z okazji rocznicy, publikujemy unikatowe zdjęcia śp. braci Blautów, trenera Antoniego Piechniczka oraz znakomitego piłkarza Józefa Klose. Prezentujemy krótki film pt. „Dał nam przykład Leeds United jak zwyciężać mamy…”, podsumowanie rocznej ankiety, w której nasi czytelnicy wybrali najlepszego trenera oraz piłkarza w historii klubu… i wiele więcej!
100 lat ukochany klubie Nasz! My zawsze będziemy przy Tobie trwać!