W trzecim letnim sparingu, opolska Odra uległa czeskiemu drugoligowcu - SFC Opava 1:2. Mimo prowadzenia uzyskanego w 15 min spotkania po golu z rzutu karnego autorstwa Szymona Skrzypczaka, to gospodarze schodzili z boiska jako zwycięzcy. Bramkę wyrównującą tuż przed przerwą zdobył V. Jurecka. Drugi gol dla Opavy został zdobyty w końcowych fragmentach meczu. Spotkanie zostało rozegrane w Czechach
Zespół z Czech wyjątkowo nie leży "niebiesko-czerwonym". Był to trzeci sparing w historii obu zespołów, w których opolanie nie zaznali smaku zwycięstwa! W poprzednich dwóch meczach zanotowaliśmy bowiem remis 3:3 oraz porażkę 0:2.
0:1 15 min rzut karny Szymon Skrzypczak
1:1 V.Jurecka 44 min
2:1 81 min rzut karny Kuzmanovic
Marek Gancarczyk: - Trzeba popatrzeć nie tylko przez pryzmat wyniku, ponieważ ostatnie dwa sparingi były naprawdę z klasowymi przeciwnikami. Trenujemy po dwa razy dziennie i przyznam, że bardzo ciężko. Gdzieś tej dokładności i skuteczności dziś jak i w spotkaniu z Wisłą zabrakło. Patrząc na chłodno, stwarzamy sobie naprawdę dużo sytuacji bramkowych, ale nie zawsze piłka chce wpaść do bramki.
Tomasz Wepa: - Na pewno trzeba powiedzieć ze drużyna z Opavy nie była tą samą drużyną co zimą. Dzisiaj grali bardzo ofensywnie będąc groźnymi w ataku pozycyjnym. W pierwszej połowie mieliśmy dużo sytuacji bramkowych, choć czasami brakowało ostatniego podania. W drugiej połowie trochę przeważała drużyna z Czech.
Tobiasz Weinzettel: - Mieliśmy dziś kilka super okazji do zdobycia gola, ale dalej szwankuje nasza skuteczność. Szkoda, że nie wybroniłem karnego, a byłem tego bardzo bliski. Piłka przeszła mi pod ręką.
I połowa: - Kowalczyk – Brusiło, Cverna, Bodzioch, Winiarczyk – Wodecki, Niziołek, Wepa – Gancarczyk, Skrzypczak, Maćczak.
II połowa: - Weinzettel – Trzandel, Kowalski, Peroński, Stasiowski (66. Czarnecki) – Nowak, Spychała, Sypek – Wrzesień, Kubica, Marzec.
Trener Mirosław SMYŁA.
Była to jednocześnie druga porażka w trzecim letnim sparingu Odry.