Historia "Odry" Opole w austriackiej telewizji publicznej ORF
W słoneczny poniedziałkowy ranek rozbrzmiał dźwięk mojego telefonu komórkowego, na którego wyświetlaczu ukazał się nic mi nie mówiący numer telefonu. Odebrałem oczywiście i z ciekawością wysłuchałem przedstawiającego się mężczyznę. Okazało się, że telefonował polski dziennikarz współpracujący z austriacką telewizją publiczną ORF.
Trafił on na stronę Historii "Odry" Opole w poszukiwaniu materiałów nt. Józefa Klose do reportażu jaki przygotowuje w ramach zbliżających się Mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii. W kilku zdaniach streścił mi zadanie jakie miał do wykonania, a ja miałem stać się częścią materiału jaki nakręci w Opolu.

Oczywiście zgodziłem się na rozmowę przed kamerami zdając sobie sprawę, że w pewnym stopniu przyczynię się do popularyzacji dobrego imienia naszego klubu jak i miasta Opola. Umówiliśmy się na spotkanie w pubie Toropol, natomiast wcześniej skontaktowałem ORF z Panem Janem Śliwakiem, który udzielił dziennikarzom mnóstwo istotnych informacji o Józefie Klose. Z pewnością nikt inny nie byłby na tyle kompetentny co Pan Jan Śliwak, aby mówić o każdym piłkarzu opolskiej "Odry", który przewinął się przez nasz klub.

W środę 28 maja o godz. 17:30 wraz z kolegą współprowadzącym stronę Historii "Odry" Jankiem Morawiakiem oraz byłym piłkarzem "Odry" Bogdanem Łukasiakiem, który występował wspólnie z Klose na boisku zjawiliśmy się w Toropolu. Na spotkanie z nami przybyło trzech dziennikarzy z pełnym warsztatem pracy. Profesjonalne podejście do przeprowadzenia rozmowy było widać na każdym kroku. Dopracowanie każdego szczegółu naprawdę imponowało. Ustawienie świateł, dźwięku, kamery, mikrofony...długo by opowiadać.

Wizja ORF-u była następująca. Wraz z Panem Bogdanem Łukasiakiem siedliśmy przy barze, a przy nas znajdowały się archiwalne fotografie Klosego, które przyniosłem aby telewizja mogła sfilmować. Wtedy to przeprowadziłem rozmowę z Łukasiakiem o Józefie Klose, coś w rodzaju wywiadu, luźnej rozmowy.

Rozmawialiśmy o tym jakim był piłkarzem i człowiekiem nasz bohater, jak oceniamy postępowanie syna Klosego, Mirosława i o wielu innych interesujących kwestiach. Wszystko to było cały czas filmowane. Całość trwała ok. godziny czasu, z czego zapewne telewizja pokaże na antenie zaledwie kilkanaście sekund... znając życie.
Bez względu na wszystko muszę przyznać otwarcie, iż jest to wielki sukces naszej strony, którą zainteresowała się tak wielka telewizja jaką jest austriacki ORF. Reportaż wyemitowany zostanie tuż przed spotkaniem Austria-Niemcy oraz Austria-Polska w ramach ME 2008 a zasięg ORF-u to nie tylko Austria, ale również co najmniej 4 mln abonentów kodowanej niemieckiej telewizji Premiere, w której dostępny jest ORF. Cieszymy się ogromnie, iż ktoś zwrócił na nas uwagę, co z pewnością mobilizuje nas do jeszcze większej mrówczej pracy nad odtwarzaniem historii "Odry" Opole.

Sebastian BERGIEL
|