Temat ochrony na piłkarskich stadionach poruszany był od momentu startu rozgrywek piłkarskich w Polsce. Podczas przeglądania naszego archiwum, natrafiliśmy na interesującą wzmiankę dotyczącą bezpieczeństwa na obiektach sportowych z 1971 roku. Zapraszamy do lektury materiału z Trybuny Opolskiej "Po piwie nie tylko głowa się kiwie...".
W czerwcu 1963 roku redakcja sportowa "Trybuny Opolskiej", zorganizowała wielobój piłkarski "Szukamy opolskiego Pele". Na starcie stanęło 135 zawodników z całej Opolszczyzny. Młodzi sportowcy rywalizowali na stadionie przy ul. Oleskiej, mając nadzieję na angaż przede wszystkim w opolskiej Odrze. Tak też się stało! Wśród wielu obserwatorów nie mogło zabraknąć łowcy talentów z Odry Opole - Jana Śliwaka. To właśnie czujne oko Pana Janka wyłowiło aż 7, najlepszych piłkarzy, którzy trafili do grona trampkarzy Odry.
Współczesnych kolekcjonerów nazywa się kolekcjonerami pasji traktujący swoje zajęcia hobbystycznie. Kolekcjonować można znaczki, modele, kartki pocztowe, ale również monety. W większości tych przypadków ludzie wyróżniają się dużym patriotyzmem, to tradycjonaliści, dla których ważny jest kraj i rodzina – to ich priorytety. Badania jednoznacznie wskazują, że kolekcjonerzy są bardzo przywiązani do swoich okazów, 80% z nich przyznaje, że nigdy nie sprzedało żadnego z nich.
Wiosna 1979 miała należeć do Odry. Niestety, jak wiadomo, wielkie oczekiwania skończyły się wielkim rozczarowaniem. Po fatalnym rozpoczęciu rundy wiosennej zespół powrócił na właściwy poziom w momencie, kiedy było już za późno aby walczyć o tytuł. A po ten pewnie zmierzał chorzowski Ruch. W przedostatniej kolejce sezonu 1978/79 Ruch podejmował Odrę. Warunkiem zapewnienia sobie tytułu była jego wygrana, ewentualnie przegrana Widzewa z Szombierkami.
Piłkarze Odry Opole są absolutną rewelacją tegorocznych rozgrywek Nice I Ligi. Po czternastu rozegranych kolejkach beniaminek z dorobkiem 24 punktów plasuje się na trzecim miejscu w ligowej tabeli. Jeden z głównych sponsorów opolskiego klubu – forBET Zakłady Bukmacherskie, zamierza docenić znakomitą postawę ekipy Mirosława Smyły i w przypadku zajęcia jednego z pierwszych pięciu miejsc w tabeli na koniec rundy jesiennej, firma zasponsoruje kartoniadę dla kibiców zespołu z Oleskiej!
Kibice, którzy nie zdążyli zasiąść na trybunach tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego Pskita z Łodzi, mogli nie zobaczyć gola, który wyprowadził gości na prowadzenie. Już w 2 min meczu Paweł Tomczyk strzałem głową pokonał Tobiasza Weinzettela. Wśród opolskich kibiców zapanowała konsternacja, bowiem "niebiesko-czerwoni" rzadko tracili bramki w pierwszych sekundach meczu przy Oleskiej. Z biegiem czasu nasz zespół łapał wiatr w żagle, stwarzając coraz to groźniejsze sytuacje pod bramką Fabisiaka. Najbliżej zdobycia gola był Marcin Wodecki, którego strzał z 11 m sparował nad poprzeczką bramkarz gości.
Na jesieni 1975 roku Odra po objęciu stanowiska trenerskiego przez Antoniego Piechniczka nie pozostawiała wątpliwości, że jedynym jej celem jest powrót do Ekstraklasy. Po czterech kolejnych zwycięstwach pod rząd (z Gwardią Warszawa, Koroną Kielce, Uranią Ruda śląska i Spartą Zabrze) w końcu Piechniczkowi przyszło się spotkać ze swoim byłym klubem – BKS Stal Bielsko.